Wśród wolontariuszy Hospicjum im. św. Matki Teresy z Kalkuty w Kielcach morsów nie brakuje. Ich obecność zdaje się potwierdzać tezę, że „w zdrowym ciele – zdrowy duch”, zaś niemała odwaga potrzebna, by porzucić ciepłą odzież i zanurzyć się w lodowatej wodzie, zdaje się przekładać na siłę ducha pozwalającą mierzyć się z cierpieniem, śmiercią i być blisko tych, którzy ich doświadczają, a nie każdy to potrafi.
Morawickie Stowarzyszenie Morsów „Byle do Zimy” dołączyło do grupy naszych Przyjaciół rok temu, gdy w czasie Świąt Bożego Narodzenia zorganizowali zbiórkę, z której dochód pomógł sfinansować zakup podnośnika dla naszych pacjentów. W tym roku powtórzyli akcję, powiększając wynik finansowy … pięciokrotnie. W drugi dzień Świąt przy okazji wspaniałego morsowania nad zalewem w Morawicy, zorganizowali aukcję i kwestę, która wsparta znaczną kwotą anonimowego, ale niezwykle hojnego Morsa, pozwoliła naszym Przyjaciołom przekazać łącznie sumę 12 465 zł na zakup kaszlatora. To drogie urządzenie, które pewnie bez pomocy morawickich Morsów długo jeszcze byłoby poza naszym zasięgiem, pomaga oczyszczać drogi oddechowe chorym, których mięśnie już nie pracują i którzy cierpieliby przy każdej infekcji bez wsparcia aparatury medycznej. Dzięki naszym Przyjaciołom ze Stowarzyszenia – już zostało zamówione!
Dziękujemy Zarządowi Stowarzyszenia za zgodę na tę inicjatywę, a wszystkim Morsom, ich Rodzinom, Darczyńcom, wyrażamy wielką wdzięczność za czas, uwagę, wrażliwość serca i hojność. A gdyby taka potrzeba w Was się narodziła, to prosimy pamiętać, że z radością powitamy Was także w zespole stałych wolontariuszy hospicyjnych, bo pomaganie to Wasza wielka, choć niejedyna, supermoc!
